SM i emocje

Komentarz Ewy Osóbki, psychoterapeutki Telefonicznej Poradni Psychologicznej SM

Emocje, chociaż dotyczą psychicznej sfery funkcjonowania, są wewnętrznymi wskaźnikami tego, co dzieje się z nami w każdym momencie życia. Temperatura ciała, wyniki analizy krwi, tomografii, rezonansu itp.

Określają jaki jest stan fizyczny zdrowia, zaś odczuwanie specyficznych emocji obrazuje, co dzieje się w naszej psychice.

Zwykle nie zwracamy szczególnej uwagi na nasze emocje, dopóki nie zawładną nami na tyle, że odwracają uwagę od innych aspektów rzeczywistości.

Tak samo, jak nie odczuwamy stanu zapalnego, dopóki nie pojawi się gorączka albo ból. Nagle lęk, złość czy radość i szczęście stają się ogromne, że widać wręcz na zewnątrz co dzieje się w środku. A jeśli nawet potrafimy to ukryć, to i tak kierują naszymi myślami.

Emocje pojawiają się jako efekt określonej sytuacji zarówno wewnętrznej (myśli, wyobrażenia, wspomnienia, sygnały z ciała), jak i zewnętrznej, czyli tego, co dzieje się wokół nas.

Nie sposób więc nie przeżywać jakichś specyficznych emocji, kiedy doświadcza nas choroba i cierpienie fizyczne.

Jako psychoterapeuta pracujący na co dzień z osobami chorymi jestem wdzięczna za dozę cennych informacji i wskazówek dla pacjentów i ich bliskich. Razem z innymi terapeutami często tłumaczę, że pewne stany wewnętrzne, które przezywają ludzie, są najzupełniej zrozumiałe w ich sytuacji.

Wiele osób przeżywa podobnie, reaguje podobnymi odczuciami na to, co ich spotyka w związku z chorobą niespodziewaną, nieuleczalną, nieprzewidywalną przede wszystkim po prostu niechcianą.

Jednocześnie, pomimo podobnych doświadczeń, każdy zasługuje na osobne, indywidualne potraktowanie swojej sytuacji i tego, co odczuwa w związku z chorobą. Dzięki temu mogą zrozumieć i - mam nadzieję zaakceptować - nie tylko to, co się z nimi dzieje, Ala także to, co się zmienia w ich życiu.

Każda zmiana życia powoduje określone skutki w wielu dziedzinach i sferach funkcjonowania. Słowo drukowane ma często większą moc od przekonywania i edukowania w gabinecie psychologa czy lekarza.

Emocje, takie jak strach ( choć uważam, że lepszy jest w tej sytuacji lęk), poczucie winy, żal, zaprzeczanie, przygnębienie i inne, są najzupełniej adekwatne, zrozumiałe i na miejscu. W żadnym wypadku nie znaczą, że ktoś "przesadza", nie radzi sobie czy jest słaby.

Człowiek chory ma wręcz prawo do takiego przeżywania swojej sytuacji. Poza tym emocje te przedstawiono w prosty, zrozumiały, wręcz - paradoksalnie - logiczny sposób. Dziwne by było, gdyby nie towarzyszyły chorobie.

Cenna rzecz to pokazanie nie tylko jakie emocje mogą się pojawić, ale również jakie zdarzenia, myśli i objawy mogą je wywołać. Oprócz tego wykazano związek pomiędzy charakterem osób i przyszłymi postawami życiowymi a stanami emocjonalnymi, które mogą wystąpić w związku z zachorowaniem.

Silne emocje, spowodowane wiadomością o chorobie, mogą przeżywać nie tylko chorzy na SM, ale również ich bliscy, rodzina, współpracownicy, znajomi.

Choroba jest przez świadomość człowieka odczytywana jako utrata zdrowia, a co za tym idzie - dotychczasowego wizerunku. Dobre przeżycie stanów od zaprzeczenia do akceptacji ułatwia rozpoczęcie kolejnego etapu życia, pomaga na nowo ustalić cele życiowe, budować zadowalające relacje z innymi, słowem, powrót do życia.

Jeszcze jedna sprawa wydaje mi się ważna. Podkreślono tu, że SM nie powoduje jakichś szczególnych zmian w psychice. Nie ma charakterystycznej osobowości chorego na SM.

Wcześniejsze nawyki w reagowaniu emocjonalnym, na przykład częste denerwowanie się, poczucie odpowiedzialności itp., mają wpływu na pojawianie się choroby. To kolejny mit, który dobrze, że tu obalono.

3 Podobnie jak z różnymi objawami fizycznymi, również z emocjami można nauczyć się radzić sobie. Oczywiście chodzi tu o emocje, które przeszkadzają w życiu i kontaktach z innymi. Autorzy przedstawili kilka skutecznych sposobów, możliwych do realizacji przez każdego człowieka.

W prosty i przejrzysty sposób komunikują, żer w większości przypadków to, co należy zmienić przede wszystkim uporczywe, ograniczające przekonania, które utrzymują nas w sidłach niemożności i bezradności nie pozwalając pójść "do przodu" i poprawić sobie życia.

Informacje

Admin
Copyright© 2008 Poradnik SM