SM i emocje

Etapy przystosowania się do SM

Tak jak składowe naszego profilu psychologicznego mogą pomóc zrozumieć wpływ stwardnienia rozsianego na nasze uczucia, bliższe przyjrzenie się typowemu procsowi przystosowania może rzucić światło na wpływ, jaki wywiera ta złożona choroba.

Czas adaptacji do życia z chorobą jest sprawą indywidualną, nie każdy chory mimo wsparcia otoczenia jest w stanie zaakceptować niepełnosprawność.

Przystosowywanie się do stwardnienia rozsianego to proces, który zazwyczaj trwa dość długo. Jego przebieg przypomina proces adaptacji związany z pokonaniem sytuacji kryzysowej.

Psycholodzy najczęściej podają następujące fazy przystosowawcze:
  1. Wyparcie.
    Wyparcie jest normalną reakcją. Po diagnozie pojawiają się dosć często takie myśli jak; "Rozpoznanie jest błędne", "Tak naprawdę nie mam stwardnienia rozsianego" oraz "Nie mogę uwierzyć , że to mnie spotkało". Kiedy objawy choroby znikają podczas remisji, naturalne jest myślenie, że może jednak nie jest się wcale chorym.
  2. Gniew.
    Z nawrotem objawów choroby pojawia się doświadczanie bólu, samotności, lęku ( na przykład "Jak ja będę teraz żyć?"), złości, że nie można sobie pomóc, a także obwiniania siebie albo innych za zaistniałą sytuację. Częste są zmiany nastrojów. Osoba wypowiada różne opinie, kt ore mog ą być zupełnie inne od tych, które wypowiadała wcześniej, niepopularne, szokujące dla otoczenia, czasem wręcz sprzeczne z tak zwanym zdrowym rozsądkiem. Efekt może być taki, że część otoczenia odsuwa się od chorego, nie mogąc go zrozumieć i mu pomóc.
  3. Targowanie się.
    Na tym etapie pojawiaja się myśli; :To niemożliwe, tak się nie mogło stać, to zły sen" albo "Gdyby nie..., to tak by się nie stało", "Wszystko przez..." lub myslenie życzeniowe: "To tylko zły sen, jutro się obudzę i to nie będzie prawdą". Często doświadcza się lęku, poczucia winy, złości i rozpaczy. Pojawia się też potrzeba szukania nowych, "cudownych" kuracji, wypróbowania medycyny alternatywnej i niekonwencjonalnych metod leczenia.
  4. Przygnębienie.
    Poszukiwania cudownych preparatów niestety kończą się fiaskiem. To z kolej rodzi stany depresyjne, uczucie pustki wewnętrznej, beznadziej, a także tęsknoty za dawnym życiem. Zmniejsza się zaufanie do siebie, nasila obawa przed odrzuceniem przez innych, a także zmianami we własnym wizerunku, planach życiowych i celach. Mogą też wystąpić zaburzenia snu, utrata lub wzrost apetytu.
  5. Akceptacja.
    Po tej swoistej "żałobie" zaczyna się stopniowa adaptacja do życia, zmiana sposobów zachowania, wchodzenie w kontakty z innymi ludźmi, podejmowanie nowych rodzajów aktywności, pogodzenie się z sytuacją. Człowiek chory świadomie włącza chorobę i walkę o nią w swoje życie, dostosowuje się, zdaje sobie sprawę z choroby, ale się jej nie poddaje. Otwiera to drogę do odkrywania nowych wartości, szukania odpowiedniego trybu życia. Niektórzy dodają jeszcze jeden etap.
  6. Rozwój.
    Po przejściu realistycznej akceptacji istniejącego stanu rzeczy i wypracowaniu pozytywnego podejścia do życia otwiera się szansa na rozwój w nowych kierunkach. Nie można liczyć na to, że powrócimy do stanu sprzed choroby, ale wiele osób stwierdza, że stali się "lepszymi, bardziej dojrzałymi" ludźmi, doceniającymi życie bardziej niż w okresie przed wystąpieniem choroby.

Informacje

Admin
Copyright© 2008 Poradnik SM